MASKI
1. Kallos, Crema Al Latte
Dobrze nawilża włosy, pozostawia śliczny zapach, który się długo utrzymuje. Jest tania i dostępna w Hebe oraz sklepach fryzjerskich. Za pojemność 1000ml. zapłaciłam jedynie 11zł. Zostawiam ją na dłuższy czas pod czepkiem lub też stosuje ją jako odżywkę na kilka minut. Polecam :)
2. Maska z algami, Ce Ce
Kolejna maska, która dobrze nawilża włosy i ułatwia ich rozczesywanie. Wygładza je i sprawia, że się nie puszą. Trzymam ją zazwyczaj 30minut, ale zdarza się też, że zostawiam ją na jakieś 5 minut i spłukuję. Przy regularnym stosowaniu widać, że włosy są bardziej miękkie i ładnie błyszczą :)
3. Dermaglin, Maska do skóry głowy
Za dużo o niej nie mogę napisać. Stosuję ją raz na jakiś czas, sprawia, że włosy są bardziej sztywne i lepiej się układają. Nie mam problemów z przetłuszczaniem oraz łupieżem, więc nie wiem czy rzeczywiście pomaga.
ODŻYWKI
1. Nivea, Long repair
Z pewnością dobrze Wam znana odżywka :) Idealna na lato dla moich rozjaśnianych włosów. Ma przyjemny zapach i jest wydajna. Wygładza włosy i je nabłyszcza. Stosuje ją tylko na dolną partię włosów, żeby ich nie przetłuścić.
2. Garnier, Goodbye damage
Następna silikonowa odżywka. Ma bardzo ładny zapach, nie obciąża włosów. Z pewnością poprawia wizualnie ich wygląd :) Odżywka na lato - jak najbardziej :)
Na jesień zaopatrzę się w bardziej treściwe odżywki o lepszym składzie :)
SZAMPONY
Od szamponów nie wymagam za wiele, ale te bardzo polubiłam. Numer 1. Green Pharmacy, dobrze oczyszcza włosy i nie wysusza ich, stosuję go jedynie na skalp, a długość zabezpieczam odżywką.
Numer 2. Marion, pomaga mi w utrzymaniu chłodnego odcienia blondu. Sprawdził się bardzo dobrze i usunął ciepłe tony :)
Suchy szampon Radical. Na początku nie byłam z niego zadowolona, ale w Grecji sprawdził się idealnie. Wystarczy potrzymać go na włosach odrobinę dłużej i dokładnie rozpylić, pasmo po paśmie :)
MGIEŁKI
Numer 1. Jantar, mimo alkoholu wysoko w składzie nie widzę, żeby włosy były bardziej suche. Stosowałam ją przed wyjściem na plaży w celu ochrony przed słońcem. Dobrze się sprawdza i dodatkowo ułatwia rozczesywanie włosów. Numer 2. Mgiełka Biovax, mój ulubieniec, bardzo wydajna, stosowałam ją codziennie i wystarczyła na 7 miesięcy :) Ślicznie nabłyszcza włosy, lepiej się rozczesują i nie plączą :)
Miałam kallosa latte dawno temu i bardzo miło go wspominam :) teraz najwięcej mam biovaxów :)
OdpowiedzUsuńmam chęć na Fructis, ale boje się, że obciąży mi włosy, mimo to chyba jednak się skuszę. a dziś zakupiłam sobie z Timotei na wypróbowanie a więc zobaczymy :D
OdpowiedzUsuńja muszę w końcu wypróbować jantara, może on mi pomoże na wypadanie włosów :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka zachwala tą maskę do skóry głowy. Twierdzi że od mycia co drugi dzień myje 2 razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńMogłabyś zrobić taki post o kosmetykach,których używałaś jak walczyłaś o szybszy porost włosów?
OdpowiedzUsuńPaula
Nivea Long Repeir - Moja miłość ♥
OdpowiedzUsuńMaskę CeCe też kupiłaś w Hebe? :) Chętnie bym ją wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTeż używam maski Kallos i jestem bardzo zadowolona z efektów. Chciałabym jeszcze kupić dwie inne wersje: Keratin i Color.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kallosa Latte, za działanie i ten cudny zapach mmmm:)
OdpowiedzUsuńZ całego Twojego zestawu mam maskę Kallos i odżywkę z Nivei long repair, oba te kosmetyki moje włosy lubią :)
OdpowiedzUsuńJa polecam Garnier Ultra Doux z awokado, na pewno ją znasz bo cieszy się dużą popularnością. Poza tym same dobre rzeczy czytałam o maskach z biowax do włosów blond.
OdpowiedzUsuńLubię tę odzywkę Nivea. Tą z Garniera muszę kupić.;-)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś szamponu firmy Marion. Wspaniale zregenerował moje włosy :) Pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńhttp://mfashionmyobsession.blogspot.com/
lubię maski Kallosa :) jednak szampon własnie tej firmy bardzo mnie uczulił i dostałam krost na głowie...
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten Garnier Goodbye Damage gdyż wszyscy zachwalają te produkty a ja jeszcze nie miałam z nimi styczności tak samo jak ogromna maska Kallos :P Zapraszam Cię również w wolnej chwili na filmik makijażowy w najnowszej notce ;-)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować tej maski Cece, kallosa znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ tych kosmetyków używałam tylko mgiełki Jantar. ;)
OdpowiedzUsuńKallos posiadam i polecam, faktycznie fajna i ma mega pojemnośc. Chyba nigdy jej nie zużyje ;)
OdpowiedzUsuńZ Green Pharmacy mam balsam do włosów i bardzo go sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńnie używałam co prawda odżywki Nivea long repair ale używałam szamponu i powiem że pięknie pachniał oraz włoski były po nim na prawdę mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńradzę uważaj na mgiełki z biowaxa bo już nie raz spotkałam się z sytuacją, że dozownik był wadliwy i zamiast rozpryskiwać równomiernie leciał z tego jakiś "strumyczek" tej mgiełki i tylko obciążał włosy
zapraszam na bloga http://reventre.blogspot.com/
Własnie kupiłam sobie wcierkę Jantar i pokładam w niej wielkie nadzieje na powstrzymanie wypadania włosów...
OdpowiedzUsuńhttp://shinybox.pl/?ref=d9282e6 POLECAM !
OdpowiedzUsuńmiałam kilka kosmetykow ;D najbardziej lubie maske kallos i odzywke nivea jest świetna ;D
OdpowiedzUsuń