Domowe SPA :)
Dzisiejszy dzień poświęcam na maseczki, malowanie paznokci, parówkę oraz same inne przyjemne oraz potrzebne rzeczy ;-) !
Wszystko rozpoczęło się od kompresu na włosy, który towarzyszył mi przy innych zabiegach, dzięki temu nie było dla mnie uciążliwe chodzenie w aluminiowym czepku.
Włosy myję metodą OMO (odżywka, mycie, odżywka )
Pierwsze O w dzisiejszym dniu to popularna odżywka Isana z olejkiem babassu (żeby włosy się nie przyzwyczaiły staram się zmieniać odżywki (to dobra metoda na zużycie tych, które zalegają w naszych zbiorach) )
Następnie M - użyłam dzisiaj szamponu firmy Alterra brzoskwioniowego
A jako ostatnie O posłużyła mi moja mikstura :)
Mieszam ze sobą produkty widoczne pod punktem 1 (lub jak ktoś woli wybiera jeden z tych produktów), dodaję w niedużych ilościach olejek rycynowy oraz kilka kropli gliceryny i do tego łyżeczkę soku z aloesu. Następnie miksturę nakładam na włosy, które uprzednio osuszyłam ręcznikiem. I całość zawijam folią aluminiową :) Czas trzymania tej odżywki jest dowolny, ja zazwyczaj trzymam ją 3h.
Maseczkę zmywam zimną wodą, (jak ktoś ma potrzebę może umyć skalp łagodnym szamponem) a następnie stosuję płukankę. Herbatki te kupiłam w Biedronce po bardzo niskiej cenie jedna to rumianek, a druga to mieszanka 7ziół (rooibos,liść mięty,liść jeżyny,owoc kopru włoskiego,werbena,cynamon i korzeń lukrecji) proponuję je dobrze rozcieńczyć bo mogą wysuszyć włosy :
Jeśli chodzi o pielęgnację twarzy to rozpoczęłam od otworzenia porów (parówka za pomocą rumianku)
Następnie peeling lub też maseczka peel off, a później dla złagodzenia nałożyłam maseczkę nawilżającą, którą zmyłam letnią wodą w celu zamknięcia porów :)
Uwielbiam dni, które mogę poświęcić tylko sobie.