Bardzo polubiłam odżywkę Isany z olejekiem babassu. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po dwie odżywki tej samej firmy, ale o innym działaniu. Z myślą o wakacyjnym słońcu oraz o moich farbowanych włosach sięgnęłam po tą, która chroni kolor włosów przed słońcem oraz je nawilża
.
Od producenta :
Isana odżywka:
- do włosów farbowanych i z pasemkami,
- z ochroną UV,
- z pantenolem i witaminą B3,
- produkt przebadany dermatologicznie,
- przeznaczony do codziennej pielęgnacji włosów.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Se, Propylene Glycol, Panthenol, Benzophenone-4, Quaternium-87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Niacinamide, Parfum, Citronellol, Phenoxyethanol, Citric Acid.
- do włosów farbowanych i z pasemkami,
- z ochroną UV,
- z pantenolem i witaminą B3,
- produkt przebadany dermatologicznie,
- przeznaczony do codziennej pielęgnacji włosów.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Se, Propylene Glycol, Panthenol, Benzophenone-4, Quaternium-87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Niacinamide, Parfum, Citronellol, Phenoxyethanol, Citric Acid.
Moim zdaniem :
+ wydajność
+ działanie
+ cena
+ nie obciąża
+ nie skleja włosów
+ konsystencja
+ ułatwia rozczesywanie
- zapach (chemiczny)
- nie zauważyłam, żeby ochroniła kolor przed słońcem
Nie miałam okazji jej przetestować ;-) mam już swoją ulubioną;-)
OdpowiedzUsuńno ciekawe, moze i się na nią skuszę..:) przestraszyłaś mnie tylko co do tego zapachu, ale trzeba sprawdzić samemu..:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
miałam ją w łapkach, ale ostatecznie wzięłam na zapas babbas:P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej odżywki z isany, może wypróbuję ^^
OdpowiedzUsuńjakoś nie za bardzo lubię się z kosmetykami Isany ;P ostrzegałam abyście się nie wystraszyły ;D
OdpowiedzUsuńmiałam też ją kupić, ale mam nadmiar odżywek, pewnie jeszcze trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńno ja też używałam tej różowej isany, a tą w sumie warto spróbować :))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przetestować produktów Isana ale teraz może wypróbuję bo widzę że warto :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog:)
Zapraszam do mnie na nowy wpis:)
Obserwuję i liczę na rewanż z twojej strony :)
nigdy jakoś nie używałam kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńlubię takie krótkie, rzetelne recenzje. obciąża włosy? :)
OdpowiedzUsuńja jestem wielbicielką różowej isany :)
OdpowiedzUsuńSzukam czegoś, co ułatwi rozczesywanie włosów, a ta odżywka nie jest droga, więc chyba kupię, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńno mnie nie zachwycił, ale wiesz, za te 7 zł wypróbować można :) chyba, że w tej cenie wolisz kupić coś innego, co bardziej Ci się przyda ;)))
OdpowiedzUsuńogladałam te w zarze i te które mam bardziej mi się podobają ;d
OdpowiedzUsuńmoze sie skuszę :D
OdpowiedzUsuńMoja mama ją kiedyś miała i nie narzeka :)
OdpowiedzUsuńA dla mnie i tak nie ma NIC odpowiedniego mam siano ! włosy mi się strasznie puszą i nie idzie ich rozczesać -.-
ja nie lubię isana :)
OdpowiedzUsuńja już dawno zrezygnowałam z odżywek do ochrony koloru i sięgam głównie po te do włosów mocno zniszczonych, bo niestety lata farbowań, rozjaśnień i szaleństw z włosami (irokezy, dredy, golenie na łyso itp. itd.) niestety teraz daje "plon" :(
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie używałam produktów tej firmy, może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńNo własnie po pokazie żebym zmyła makijaż zużywam tony wacików i płynu..masakra ;)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy po nią nie sięgnęłam, zawsze wrzucałam do koszyka tę z Babassu. po Twojej recenzji wypróbuję, a nuż się sprawdzi. :)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazje, jak cos mogę użyczyć swojego stroju :D
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!:)
OdpowiedzUsuńJa się od babassu chyba nie odzwyczaje :)) Poza tym lubie jak odżywka ma ładny zapach ;)
OdpowiedzUsuńtak, stosowałam z tej serii żółtą kiedyś i faktycznie zapach był chemiczny ale poza tym ok.
OdpowiedzUsuńNie używałam jej jeszcze.
OdpowiedzUsuń