Nadeszła jesień :) Wraz z nią przygotowana jestem na brzydką pogodę i osłabienie organizmu. W lato dużo łatwiej było mi zadbać o włosy, paznokcie oraz cerę. Zimą wymaga to więcej zaangażowania. Dlatego też staram się przygotować na to co ma jesień i zima do zaoferowania.
WŁOSY, SKÓRA, PAZNOKCIE
Od wczoraj zażywam suplement SkrzypStrong. Zamierzam to robić przez dwa miesiące po jednej tabletce dziennie. Mam nadzieję, że okaże się on lepszy niż Skrzypovita, która na mnie specjalnie nie zadziałała.
WŁOSY
Korzystając z promocji w drogerii Natura sięgnęłam po ampułki wzmacniające. Zamierzam je wcierać w skalp w ramach przerwy z Jantarem. Mam nadzieję, że kuracja ta przyniesie chociaż minimalne skutki. Biorąc pod uwagę, że ampułki są spore (10ml) zamierzam stosować jedną na dwa wtarcia :)
WŁOSY
Jantar jest zdecydowanie moim ulubieńcem jeśli chodzi o przyspieszenie porostu :) Po zakończeniu kuracji z rzepą Joanny zamierzam ponownie po niego sięgnąć.
też muszę zaopatrzyć się w podobny zestaw :)
OdpowiedzUsuńmam pytanko odnosnie drożdży- ja ich niestety nie wypiję :-p. czy wobec tego takie w tabletkach też mogą być?:)
nie wiem jak ja czytałam, że o maseczce z drożdzy tu nie doczytałam ale już widzę :-p. to chyba tak z automatu bo ostatnio wszyscy te drożdże pijają.. ja nie bede pić bo mam , że tak powiem łagodnie - chory żoładek i niestety..nie zaryzukuje. a maseczke robilam pare razy z drozdzy :)
UsuńA ja proponuję świeży sok z rzepy albo surówkę. Wiem, że nie każdy lubi - ale działa :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję. To naprawdę bardzo miłe :)
UsuńBędę, najlepiej jak tylko potrafię :)
UsuńSłyszałam hmm czytałam o tych drożdżach :D
OdpowiedzUsuńAle picie to również nie dla mnie opcja hi
Mogłabyś mi napisać jak pijesz te drożdże? Tzn proporcje, czym zalewasz itp :)
OdpowiedzUsuńNiestety w moim przypadku picie drożdży na pewno by się nie sprawdziło ponieważ jestem niesamowicie niesystematyczna, zwłaszcza w przypadkach kiedy coś mi nie smakuje ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie zażywam Gold Omega 3 i Mega krzem
Jantar też będzie wzmacniał moje włosy
Miło mi gościć u Ciebie
Ściskam i serdecznie zapraszam
Uff..myślałam, że pijesz drożdże i w sumie to chciałam Ci wielkie brawa bić za to, że się przełamałaś. Podobno z kakaem nie są takie złe i można przeżyć ich smak, ale coś mi się nie chce wierzyć ;)
OdpowiedzUsuńMaska HairLoss jest niesamowicie dobra, nie tak idealna jak drożdżowa, ale bardzo ją polubiłam.
Zazdroszczę Ci przede wszystkim tego, że masz Naturę u siebie w mieście, u mnie niestety zamknęli, nie wiem dlaczego :/
OdpowiedzUsuńMaskę udało mi się zdobyć dzięki przemiłej koleżance blogerce.
W kwestii drożdży to i ja niesamowicie boję się wysypu, na twarzy, na plecach, na ramionach, niestety spotkało mnie to po Calcium panthotenicum i odechciało mi sie raz na zawsze eksperymentów ;)
Dobrze, że zrezygnowałaś, chociaż w sumie wszystko działa na każdego inaczej, dlatego może Ty miałabyś więcej szczęścia niż ja. Ja miałam nawet wrażenie że wypada mi więcej włosów :(
UsuńBardzo pomógł mi za to Mega Krzem.
Koniecznie daj znać jak sprawdzi się ten suplement który zakupiłaś, trzymam mocni kciuki :*
hm... wypróbuje
OdpowiedzUsuńGdzie i za ile kupujesz ten produkt przyspieszający wzrost włosów.?:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam już na jesień;-)!
OdpowiedzUsuńTeż muszę pomyśleć o kupieniu suplementów
OdpowiedzUsuńDzięki za szybka odpowiedź ;P
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie jak można pić drożdże
OdpowiedzUsuńteż myślę nad zażywaniem tabletek na włosy, przede wszystkim na wypadanie :/
OdpowiedzUsuńjak można pić drożdże? :o ja nie mogę nawet tego wąchać !
no nieźle się wspomogłaś ! :D
OdpowiedzUsuńja chyba tylko zostanę przy skrzypie :)
Bardzo fajny pościszon moja droga. Ja Jantara sumiennie stosuję już drugi tydzień, do tego niedługo minie mi miesiąc z biotebalem 5 na nowo. Jednak ta pora roku wzbudziła we mnie chęć zmian. Włosy niesforne, nie chcą się układać, jednak wielka szopa po umyciu - chyba czas na jakieś cięcie:/ bo nie wiem po prostu jak do nich "trafić":(
OdpowiedzUsuń1 raz słyszę o Jantarze, muszę go kupić!
OdpowiedzUsuńWidzę, że używamy podobnych specyfików:)
OdpowiedzUsuńSkrzyp Strong już kiedyś stosowałam i byłam bardzo zadowolona z efektów (po miesiącu już nie wypadały mi tak włosy), więc może u Ciebie też zadziała:)
zostałaś 500 obserwatorem na moim blogu :* dziękuję Ci bardzo, z tej okazji chciałabym zrobić Ci niespodziankę, podaj swoje dane w mailu - adres na moim blogu
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać, jak się sprawdzą ampułki Joanny, gdy tylko przetestujesz. :)
OdpowiedzUsuńCo do tych drożdży to uwierz mi, nic przyjemnego. Raz zrobiłam taką miksturę mojemu mężowi, od samego wąchania zrobiło mi się nie dobrze, a on nie przełknął tego i wcale się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńkurcze mi strasznie wypadają włosy - OKROPNOŚĆ. wrrr:c
OdpowiedzUsuńsłyszałam kiedyś o metodzie z drożdżami :>
OdpowiedzUsuńto właśnie dzięki Twojej recenzji go kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będę z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńswietny post:),zapraszam do mnie w wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Jantar;-)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie pić drożdży ;p
OdpowiedzUsuńno wlasnie nie wiem jak to jest, bo w wakacje mi tez latwiej bylo o wszystko dbac, a teraz niby siedze wiecej w domu!? nie rozumiem, a nie mam czasu na nic;/ :D
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych:)
Ja skrzyp pije w formie ziółek :) chyba się zaopatrzę w te ampułki z Joanny :-)
OdpowiedzUsuńteż muszę zaopatrzyć się w podobny zestaw :)
OdpowiedzUsuńja już od jakiegoś czasu kicham i prycham i nigdy nie wiem jak się ubrac :P do suplementow nie mam glowy ani systematyczności, ale pięlegnację jak najbardziej trzeba zintensyfikować ;))))
OdpowiedzUsuńI.